Piotrek Biesiekirski po GP Wielkiej Brytanii Moto2

Piotrek dojechał do mety GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone na 24 pozycji.

„To był bardzo dobrze przepracowany weekend, ale niestety podczas samego wyścigu mieliśmy sporo problemów – mówi Piotr Biesiekirski. – Najprawdopodobniej z powodu wyższej temperatury asfaltu przednia opona nie miała takiej przyczepność, jak podczas treningów, przez co przód motocykla był bardzo niestabilny. Na podobne problemy zwrócił uwagę mój kolega z zespołu, Bo Bendsneyder. Czas, który traciłem podczas hamowania musiałem odrabiać na wyjściach z zakrętów, a to szybko zużyło tylną oponę. Musiałem więc jechać w zupełnie innym, dość nienaturalnym dla mnie stylu i zamiast na walce, skupić po prostu na dojechaniu do mety. Choć sam wyścig nie poszedł zgodnie z planem, to jednak mój pierwszy weekend w MŚ na torze Silverstone był świetnym doświadczeniem i szansą, za którą bardzo dziękuję mojej ekipie. Dziękuję także polskim kibicom za jak zawsze gorący doping”.

Źródło, PBK74