Valentino wybrał! Di Giannantonio w VR46 Racing Team na 2024 rok

W Sepang pojawiła się informacja, że Luca Marini pomimo przedłużenia kontraktu z Mooney VR46 Racing Team na sezon 2024 postanowił przejść do Repsol Hondy, gdzie zastąpiłby Marca Marqueza.

Po pierwotnych plotkach, a późniejszym oficjalnym potwierdzeniu, że Marc Marquez po 11 latach opuszcza Hondę i przechodzi do zespołu Gresiniego w miejsce Włocha, mówiło się, że dla aktualnego zawodnika Gresiniego nie ma miejsca w stawce na sezon 2024. Nie ma co się dziwić. Wyniki Fabio nie zadowalały. W drugiej połowie sezonu forma „DiGi” wystrzeliła i znalazł się on bowiem w notesach Hondy na przyszły sezon.

Sam menadżer zawodnika pojawił się podczas Grand Prix Tajlandii, gdzie miał rozmawiać z przedstawicielami HRC. Ostatecznie rozmowy zakończyły się fiaskiem. Po kilkunastu dniach pojawiła się informacja, że Luca Marini przechodzi do Hondy i wiele osób widziało Fabio na miejscu Włocha w zespole Valentino Rossiego. Te plotki zdementował Uccio Salucci, dyrektor zespołu Mooney VR46 Racing Team poinformował, mówiąc, że zespół skupia się na młodych zawodnikach i „DiGia” nie jest w ich kręgach zainteresowań.

Włoch pokazał, że warto się nim zainteresować, zdobywając drugie miejsce w wyścigu sprinterskim podczas Grand Prix Kataru, a dzień później wygrywając wyścig główny. We Walencji, podczas ostatniej rundy tegorocznego sezonu Uccio Salucci, wieloletni przyjaciel Valentino Rossiego poinformował, że to Valentino Rossi podejmie ostateczną decyzję kto w przyszłym sezonie będzie startował u boku Marco Bezzecchiego. Jak powiedział Uccio, to Valentino jest prawdziwym szefem zespołu, nie on.

W grze o fotel Ducati wchodziły dwa nazwiska. Fabio Di Giannantonio, oraz bardzo młody zawodnik, „wschodzący talent” jak to określił Salucci. Ostatecznie decyzja padła na tego pierwszego.