Kamil Krzemień wystartuje w LeMans z zespołem Wójcik Racing Team!

Kilka dni temu Kamil Krzemień oficjalnie pożegnał się z zespołem LRP Poland. Jak informował sam zawodnik, celem na ten sezon są motocyklowe mistrzostwa Niemiec IDM Superbike, w których wystartuje jako fabryczny zawodnik BMW.

Los piszę nam jednak różne scenariusze. Kamil Krzemień zastąpi wracającego do zdrowia Randy’ego Krummenachera. Mistrz świata klasy Supersport z 2019 z powodu osłabionego organizmu przez koronawirusa jest zmuszony zrezygnować ze startu z legendarnego wyścigu we Francji.

W sezonach 2018-2019 Kamil startował mistrzostwach Świata FIM EWC w zespole Wójcik Racing Team #777. Wraz z zespołem stał na podium w Oschersleben w klasie superstock. Ostatnie dwa lata to starty w MŚ FIM EWC w zespole LRP Poland.

„Jestem bardzo rozczarowany faktem, że nie będę mógł wystartować w Le Mans – mówi Randy Krummenacher. – Nadal cierpię na tzw. „długi covid” po tym, jak przeszedłem zakażenie w połowie marca. Nie mam siły i koncentracji, aby wystartować w tak trudnym wyścigu, dlatego lekarze zalecili mi odpoczynek. To dla mnie trudne chwile, ale staram się myśleć pozytywnie. Moim celem jest powrót na motocykl pod koniec kwietnia i powrót do ścigania w maju. Będę śledził Le Mans i trzymał mocno kciuki za cały Wójcik Racing Team”.

„Przede wszystkim życzę Randy’emu jak najszybszego powrotu do pełni sił i na tor – mówi Kamil Krzemień. – Nie planowałem w tym roku startów w FIM EWC, ale nie wahałem się by pomóc moim kolegom z Wójcik Racing Teamu. Zawody w Le Mans rozpoczną się już za kilka dni, dlatego to bardzo niespodziewana i spontaniczna decyzja, ale także bardzo duże wyzwanie, ponieważ mówimy przecież o jednym z najtrudniejszych wyścigów na świecie. Z drugiej strony ciekawie będzie wrócić na Yamahę i opony Dunlop. Razem z zespołem ścigaliśmy się już wspólnie w FIM EWC z sukcesami, dlatego liczę na szybką adaptację i udany weekend. Moi koledzy z zespołu są bardzo szybcy i doświadczeni, dlatego naszym celem będzie walka o podium”.

„Randy był bardzo podekscytowany perspektywą naszych wspólnych startów w FIM EWC, szczególnie w wyścigu w Le Mans, dlatego bardzo nam przykro, że nie będzie w stanie dołączyć do nas we Francji – mówi szef zespołu, Grzegorz Wójcik. – Mamy nadzieję, że Randy szybko wróci do pełni zdrowia i na tor. Dziękujemy także Kamilowi, który zgodził się pomóc nam w tej trudnej sytuacji, choć nie planował w tym roku startów w MŚ FIM EWC i zamierzał skupić wyłącznie na serii IDM Superbike. Współpracowaliśmy już w przeszłości i od tego czasu zawsze pozostawaliśmy w dobrych relacjach. Nie mamy więc wątpliwości, że Kamil szybko odnajdzie się zarówno w garażu, jak i na motocyklu, i będzie bardzo cennym wzmocnieniem zespołu w Le Mans”.

Randy’emu życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a Kamilowi powodzenia w nadchodzącym wyścigu!

Źródło, Wójcik Racing Team