Dawid Nowak i Jurand Kuśmierczyk dobrze zaprezentowali się w pierwszej rundzie Pucharu Yamaha bLU cRU. Na torze w hiszpańskim Aragon obaj zawodnicy Szkopek Team pokazali dobre tempo i kończyli wyścigi na punktowanych pozycjach. Jurand pojechał bardzo równo, zajmując 11. i 13. pozycję, a Dawid szczególnie dobrze pokazał się w drugim wyścigu, gdzie finiszował na 11. miejscu.
– Jestem bardzo zadowolony z pierwszych wyścigów, bo na początku sezonu nigdy nie wiesz do końca w jakiej jesteś formie. Zawsze powtarzam zawodnikom, żeby nie oglądali się na rywali, ale skupiali się na swojej pracy, a w ten weekend wykonali kawał naprawdę dobrej roboty. Nie wszystko szło po naszej myśli, ale końcowe wyniki są dla nas naprawdę dobre – podsumował start Paweł Szkopek, mentor obu zawodników i szef Szkopek Team.
Puchar Yamaha bLU cRU rozgrywany jest przy mistrzostwach świata WSBK, a startują w nim najbardziej obiecujący młodzi kierowcy. Dwa pierwsze wyścigi sezonu w Aragon były pierwszą w tym sezonie okazją, by sprawdzić jak w tym gronie poradzą sobie utalentowani Polacy. Obaj nasi zawodnicy potwierdzili duży potencjał i pokazali, że mogą powalczyć o miejsca w pierwszej dziesiątce.
Dla 17-letniego Juranda Kuśmierczyka był to debiut na hiszpańskim torze i po 21. miejscu w kwalifikacjach wydawało się, że o punkty może być trudno. Pochodzący z Radomia zawodnik pokazał jednak wielki charakter i w pierwszym wyścigu wyprzedził aż 10 rywali, kończąc zawody na 11. pozycji. Kierowca Szkopek Team efektownie pojechał również w drugim wyścigu, w którym zameldował się na 13. miejscu, mijając po drodze siedmiu zawodników.
– W pierwszym wyścigu byłem blisko dogonienia pierwszej grupy i walki o jeszcze lepszą pozycję. W drugim starcie już na trzecim okrążeniu straciłem kontakt z czołówką, bo kierowca przede mną uciekał mi na prostych, ale robiłem co mogłem, żeby poprawić pozycję – podsumował 17-letni radomianin.
Z kolei 13-letni i najmłodszy w stawce Dawid Nowak szczególnie dobrze zaprezentował się w drugim wyścigu. W pierwszym mocno odczuwał jeszcze ból po upadku, spowodowanym przez innego zawodnika w kwalifikacjach. Badania nie wykazały żadnych urazów i młody zawodnik ze Swarzędza do drugiego wyścigu podszedł niezwykle zdeterminowany. Szybko przesunął się o kilka pozycji i dogonił prowadzącą grupę, kończąc zawody na 12. pozycji.
– Cieszę się, że byłem w stanie złapać prowadzącą grupę i jechać tuż za nią. Przeszkadzał nam trochę mocny wiatr. Pod koniec wyścigu nieco bujało motocyklem i przestrzeliłem kilka zakrętów, ale byłem w stanie utrzymać pozycję – skomentował Dawid.
Zwycięstwami w pierwszej rundzie Pucharu Yamaha bLU cRU podzielili się Hiszpan Yeray Ruiz oraz Włoch Devis Bergamini i to oni są liderami klasyfikacji generalnej. Jurand Kuśmierczyk z ośmioma punktami zajmuje 12. miejsca, a Dawid Nowak jest 14, z czterema “oczkami”.
– Obaj nasi zawodnicy pokazali ogromną wolę walki. W szczególnie trudnej sytuacji był Dawid, który poradził sobie z bólem i obawami, że uraz jest poważniejszy. Przed drugim wyścigiem powiedzieliśmy sobie, żeby jechał na tyle, na ile jest w stanie, a jeśli ból będzie zbyt duży, to trzeba będzie zjechać z toru. Mimo wszystkich przeciwności pojechał fenomenalnie, utrzymywał się w czołowej grupie. Na trzech ostatnich okrążeniach brakowało już sił, ale jego wynik i tak jest znakomity. Jurand z kolei fantastycznie pojechał pierwszy wyścig, gdy z końca stawki szybko przebił się do czołowej grupy. W drugim starcie wyprzedził siedmiu rywali, co pokazuje, że dobrze odrobiliśmy lekcje i dobrze przygotowaliśmy się do zawodów. Już nie możemy doczekać się następnych startów – podsumował Paweł Szkopek.
Źródło, informacja prasowa